Październik 2005

Spotkanie 174. 12.10.2005
Spotkanie w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej na ul. Borowskiej 105
Obecni: M.Dubiński, Ela Roszka, Aneta Guszpit, Wiesław Paździor, Arkadiusz Ceglarski, Michał Uzar, Marek Mencel

Na naszym spotkaniu rozmawialiśmy z mediami!!! Sylwia Makowska – dziennikarka z „Panoramy Dolnośląskiej” uczestniczyła w zajęciach, a fotoreporter fotografował nas ze wszystkich stron. Mogliśmy zaprezentować, że potrafimy mówić całkiem płynnie, gdy powtarzamy chórem wypowiedzi – to były wskazania dla nauczycieli mających w klasie uczniów jąkających się. To było to, co opracowaliśmy na poprzednim spotkaniu.

Potem, już w trakcie wywiadu nie zawsze szło nam tak płynnie (presja mikrofonu i nie tylko!), ale mogliśmy szczerze opowiedzieć o sobie, o swoim jąkaniu i o tym dlaczego tu przychodzimy. Artykuł ukaże się w przyszłym tygodniu w związku z Międzynarodowym Dniem Jąkających się. Przynajmniej raz do roku możemy mówić pełnym głosem!

Jednak głos, to nie wszystko. Komunikujemy się także gestami. Czy zawsze umiemy je właściwie interpretować? Czy potrafimy ich używać w rozmowach z innymi? Czy mogą nam pomagać czy przeszkadzają w komunikacji? Doskonalimy się w sztuce mówienia – od zeszłego roku uczestniczymy też w warsztatach z komunikacji niewerbalnej. Staramy się uruchomić i doskonalić „mowę ciała”. To nie są „ciche” zajęcia. Przeciwnie, o tym, jakie sygnały wysyła nasze ciało (gesty, mimika, postawa, wzrok) podczas rozmowy zawsze żywo dyskutujemy. „Panoramie Dolnośląskiej” dziękujemy, że chciała uczestniczyć właśnie w takich zajęciach.
 

Spotkanie 175. 26.10.2005
Spotkanie w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej na ul. Borowskiej 105
Obecni: MMe, ERo, ACi, MMo, IMa oraz nowa osoba: Sebastian z Walbrzycha

W końcu października na spotkaniu nie działo się zbyt wiele – tak przynajmniej widzę to dziś, a jednak nowa osoba, która pojawiła się pierwszy raz – Sebastian z Wałbrzycha zapytany pod koniec o wrażenia ze spotkania, stwierdził, że dla niego było to „bardzo intensywne” spotkanie. Na początku – krótka rozgrzewka oddechowo głosowo – artykulacyjna i gorąca herbata z cytryną. Potem czytaliśmy „na głos” artykuły, które ukazały się we wrocławskiej prasie o jakających się (jak zawsze w październiku) i dyskutowaliśmy o ich treści i formie. Ale też o umiejętności interesującego i płynnego czytania, o wykorzystywaniu różnych technik wspomagających płynne czytanie (rytmizacja, echokorekcja) z ich prezentowaniem. Doskonalenie umiejętności interesującego czytania „na głos” ma jednak swoje znaczenie w terapii mówienia, pozwala doświadczać płynności własnego mówienia. Może być i ,oby bywało jak najczęściej jedną z form tzw. „kontaktu z otoczeniem” na przykład kontaktu z dzieckiem, kiedy czytasz mu bajkę albo z ukochaną dziewczyną, gdy razem czytacie na dobranoc miłosne wiersze. Naprawdę warto!

(opracowanie i prowadzenie zajęć E. Roszka)

Dodaj komentarz