Kongres Osób Jąkających się w Lunteren (Holandia)
W dniach 10-13 czerwca 2013 roku w Lunteren w Holandii odbędzie się
10 Kongres Osób Jąkających Się. Kongres jest organizowany przez
Holenderskie Stowarzyszenie Osób Jąkających Się Demostenes i wspierany
przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Osób Jąkających Się ISA. Celem
kongresu jest stworzenie międzynarodowej platformy spotkań dla osób
personalnie lub zawodowo związanych z jąkaniem, ale przede wszystkim dla
osób jąkających się. To niecodzienna możliwość, aby podzielić się
własnymi doświadczeniami, poznać inne osoby, które się jąkają oraz
posłuchać o nowych odkryciach w dziedzinie jąkania.
Strona kongresu: http://www.stuttering2013.com
Każdy z nas może uczestniczyć w Kongresie. Do 1 maja obowiązują
niższe stawki rejestracji na Kongres (w tym jeszcze niższe stawki dla
studentów). Organizatorzy oferują również tańsze opcje zakwaterowania
dla młodych osób.
Więcej informacji można znaleźć pod adresem http://www.demosthenes.nl/wc2013/index.php/news/284-alternative-accomodation-for-youth
Temat samoakceptacji jest dla mnie niezwykle ważny. Dlatego zdecydowałam się opowiedzieć na Kongresie o sile samoakceptacji. Poniżej bardzo duży skrót wystąpienia.
Agnieszka Tomaszewska, Klub J Szczecin
Zgoda na siebie
Jąkam się od 3 roku życia. Czy jestem jąkałą? W czyim imieniu mówię i kim jestem? Jakich ról zaczynam się chwytać na potrzeby lepszego kontaktu ze światem? To niesamowite, ale te pytania zaczęłam zadawać sobie całkiem niedawno. Pracuję nad sobą od wielu lat. Nie w wymiarze mowy. W wymiarze lepszego zrozumienia siebie i zdrowszych kontaktów z innymi. Jednak ta praca zawsze zdawała mi się jakaś niedokończona.
Uraz kręgosłupa i ponad roczne zwolnienie z pracy spowodowały, że znowu zaczęłam się sobie przyglądać. Różne osoby słysząc moje nasilone w tym stresogennym okresie jąkanie zaczęły sugerować mi logopedę.
Intensywne spotkania z logopedą były dla mnie wielkim odkryciem. Zrozumiałam, że moja natura samotnika, osoby wycofującej się z kontaktów, niechętnej do mówienia, to nie są cechy mojego charakteru! Co za ulga, to nie znak zodiaku, geny i natura. To ten towarzysz – moje jąkanie i zaburzone kontakty ze światem uczyniły ze mnie samotnika. To było jak katharsis, w końcu mogłam zintegrować się ze sobą, zaakceptować i teraz już świadomie zmieniać swoją postawę. Bo jąkanie to nie tylko objaw zewnętrzny w postaci niepłynności mowy. To cała postawa wobec siebie, innych, wobec świata.
Osoby jąkające się mają bardzo duży potencjał. Nasza wrażliwość jest jednocześnie naszym darem, ale i sporym utrudnieniem. Bo właśnie ona wystawia nas na największe zranienia w konfrontacji z zewnętrznym światem. Nasza niska samoocena jest problemem i dlatego tak ważna jest praca nad poczuciem własnej wartości. Tak ważna jest zgoda na siebie.
Jestem przekonana, że każdy z nas może wejść w stan takiej intensywnej bliskości ze sobą. Wtedy znacznie łatwiej jest zapanować nad płynną mową. Bezcenna jest w tym świadomość, że są inni, którzy mają podobny problem jak ja oraz regularne spotkania w grupach wsparcia.
Uzupełnienie:
Materiał
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.