Listopad 2004

Spotkanie 153. 3.11.2004
Spotkanie w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 9, przy ul. Borowskiej
Obecni: MDu, PRu, ERo, AGu, TSz, MiUz, MaUz, MSł, 10-letnia Natalia i jej babcia.

* zajadaliśmy smakowite ciasto made in Głuchołazy,
* słuchaliśmy opowieści Tomka Szmicha o jego wakacyjno-jesiennym pobycie na Alasce,
* wykonaliśmy krótkie ćwiczenia z komunikacji niewerbalnej – na podstawie mimiki twarzy próbowaliśmy odgadnąć reakcje i emocje osób przedstawionych na rysunkach,
* gościliśmy 10-letnią Natalkę i jej babcię. Natalka jakiś czas temu miała problemy artykulacyjne, z którymi przy pomocy logopedy udało się jej uporać. Pozostało tylko jąkanie, które nie tyle przeszkadza dziewczynce (nadzwyczaj otwartej, komunikatywnej i uzdolnionej – bardzo dobrze pływa, gra w szachy i koszykówkę), co zdecydowanie bardziej jej rodzicom i dziadkom. Babcia została poinformowana o możliwości kontynuacji terapii logopedycznej dziewczynki w dzielnicowej poradni logopedycznej, jak i o tym, jak mądrze postępować z dzieckiem mającym tego typu problemy (na podstawie wskazówek Eli + naszych własnych doświadczeń z jąkaniem).

Spotkanie 154. 10.11.2004
Spotkanie w DSWE
Obecni: MDu, MMe

* rozmowy na temat bieżącej działalności naszego Oddziału


Spotkanie 155. 17.11.2004

Spotkanie w DSWE
Obecni: MDu, PRu, MMe, MiUz i nowe osoby: Karolina – studentka I roku Politechniki
Wrocławskiej i Krzysztof – szef kuchni hotelu w Opolu.
* przedstawienie się, krótkie omówienie naszej działalności
* ja i moje jąkanie – każdy podzielił się swoimi doświadczeniami
* czego się spodziewa po spotkaniach PZJ

Spotkanie 156. 24.11.2004
Spotkanie w PPP na ul. Borowskiej
Obecni: MDu, ERo, PRu, MSł, MMe, TSz

Poświęciliśmy to spotkanie na realizację programu „Pomóc samemu sobie” wg R. Byrne, omawiając niektóre kroki (pozostałe będziemy poznawać później):
„nie musisz mówić gładko cały czas”,
„zwolnij tempo mówienia”,
„zwolnij tempo jąkania się”,
„opieraj się naciskom czasu”,
„idź naprzód cały czas”,
„postępuj małymi krokami”.

Zastanawialiśmy się, co znaczą te hasła, w jakim stopniu dotyczą każdego z nas.
Przyjęliśmy zgodnie sugestię, że każdy z nas może pomóc sobie i pomóc innym i spróbujemy na spotkaniach bywać trenerami dla siebie. Trenerami właśnie, nie terapeutami.
Płynne mówienie wymaga treningu, każdy może być trenerem dla siebie i dla innych. Każdy może więc przygotować i poprowadzić krótkie zajęcia ze wszystkimi.
Zaczął Marek (prezes – wzory z góry zawsze są najlepsze!!) – kilkuminutowy trening usprawniający narządy mowy.
Potem Piotr zademonstrował i poprowadził ćwiczenia rytmizacji mówienia z wykorzystaniem ruchów ręki.
Musieliśmy je kilkakrotnie powtarzać, to nie jest łatwa do opanowania sztuka, ale Piotr czuwał nad dokładnością. Jak rasowy trener uważnie
poprawiał każdego z nas.
Na koniec starczyło nam jeszcze czasu na krótkie wprowadzenie do użycia naturalnej gestykulacji w poprawie mówienia (na początek wskazywanie i omawianie przedmiotów z otoczenia – wyzwalające spontaniczną gestykulację).

Ciekawe, czy faktycznie coś naprawdę zaczniemy robić ze swoim mówieniem, to znaczy, czy naprawdę zechcemy trenować sami; trenować – to znaczy powtarzać systematycznie i z mozołem ćwiczenia, a nie czekać na cud, że coś stanie się samo.

Dodaj komentarz